3...2...1...GO!
Szybko wcisnęłam pedał gazu i wystartowałam jechałam szybko wyprzedzałam koleje pojazdy aż w końcu został mi tylko jeden gdy już miałam go wyprzdzać on nagle zaczął dachować i wpadł prosto na moje auto w który się znajdowałam wypadliśmy z nad barierki prosto w rów który miał jakieś 4 metry ostatnie co pamiętam to wycie syren...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz